środa, 23 września 2015

Allen bez Allena

Dziewczyna warta grzechu (She's Funny That Way)
USA 2014
reż. Peter Bogdanovich
gatunek: komedia

Po przeczytaniu opisu i obejrzeniu trailera tego filmu byłem pewien, że czeka mnie seans w stylu Woody'ego Allena tyleż, że bez Woody'ego Allena. Zarówno jazzowa muzyczka, jak i nowojorski klimat, neurotyczni bohaterowie grani przez ludzi znanych z filmów autora O północy w Paryżu oraz damsko-męska komedia w około półtoragodzinnym przedziale czasowym sprawiało, że zastanawiałem się czy warto kręcić allenowskie filmy, gdy sam Allen wciąż żyje i płodzi nowe produkcje bardzo często i regularnie (choć niezbyt dobrze). 


Poznajemy pracującego na Broadwayu wysoko postawionego pracownika teatru, Arnolda Albertsona (Owen Wilson), który jest też dziwkarzem obdarowującym swe wybranki wysokimi kwotami w zamian za zaprzestanie praktykowania swego zawodu po nocy z nim. W czasie jednej z upojnych hotelowych nocy poznaje uroczą call girl Isabelle (Imogen Poots), której marzeniem jest zostanie aktorką. Pech chce, że dziewczyna zjawia się na castingu do przedstawienia, nad którym Arnold pracuje wraz z żoną Deltą (Kathryn Hahn)...


Mamy do czynienia z filmem w starym, dobrym stylu, typową komedię pomyłek. Główną osią fabularno - komiczną są sytuacje,w  których liczne postacie znajdują się w złym miejscu i złej dla siebie porze. Owszem, można za minus brać zbyt wielką zbieżność przeróżnych sytuacji (jak na przykład pojawienie się wszystkich znanych sobie postaci w przeróżnych konfiguracjach w jednej z knajp Nowego Jorku o tej samej godzinie czy powiązania zawodowo rodzinne większości bohaterów) ale można na to spojrzeć łaskawszym okiem uznając, że taka konwencja. Przykładowo w całym kalejdoskopie różnych postaci mamy sfrustrowaną (i frustrującą innych) panią psycholog (Jennifer Aniston), której partnerem jest pracownik teatru Joshua (Will Forte). Jej klientami są zarówno Isabelle, jak i bogaty sędzia, będący klientem tej pierwszej. Isabella wpada w oko Joshua'y, który umawia się z nią w restauracji, nie wiedząc że dziewczyna jest pod obserwacją detektywa, którą zlecił sędzia. Jak się okazuje detektywem jest jego ojciec. To tylko jeden z wielu aspektów różnych wzajemnych powiązań występujący w filmie, jest ich więcej. W sumie cała produkcja opiera się na podobnych sprawach.
Dostajemy sprawnie zrealizowaną, naprawdę dobrze oglądającą się, lekką komedię, która cieszy widza swym sympatycznym, nienachalnym humorem, nie epatuje głupimi wstawkami, trzyma swój dobry poziom przez całe 90 minut. Naprawdę mimo zbyt wielu moim zdaniem poplątań i zawirowań dobrze bawiłem się na tym filmie, który mogę z czystym sercem polecić do obejrzenia każdemu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz