Rosja 2016
reż. Kiriłł Sieriebriennikow
gatunek: dramat
zdjęcia: Vladislav Opelyants
muzyka: Ilya Demutskiy
Opisywany właśnie film pojawił się w naszym kraju przy okazji rosyjskiego festiwalu Sputnik, a później wraz z kilkoma innymi tytułami z tegoż festiwalu zrobił objazd po studyjnych kinach w całej Polsce. Z racji tego, że w czasie wyświetlania w moim mieście filmu w czasie jakiegoś meczu, który chciałem obejrzeć nie dane było mi obejrzeć go w trybie festiwalowym. Na szczęście po pewnym czasie obraz Sieriebriennikowa wszedł też do naszych kin w normalnej, studyjnej dystrybucji. Tej okazji już nie przegapiłem.
Wieniamin (Piotr Skworcow) żyje wraz z samotnie wychowującą go matką (Julia Aug) w jednym z miast na rosyjskiej prowincji. W pewnym momencie młodzieniec zaczyna przejawiać dziwne, wzmożone zainteresowanie Biblią i Słowem Bożym, które zaczyna głosić. Podważa też wszystkie teorie i sposoby nauczania nauczycielki z miejscowej szkoły, Jeleny (Wiktoria Isakowa).
Chociaż w filmie widzimy żywot i przewrotną chrześcijańską radykalizację chłopaka w prawosławnej Rosji nie jest trudno przenieść podobną sytuację na płaszczyznę naszej katolickiej ojczyzny. Wieniamin i głoszone przez niego poglądy równie dobrze mogłyby być osadzone w jakichś Koluszkach lub Kutnie i nie straciłyby na tej migracji terenowej.
To, co udało się twórcą filmu to ukazanie samej postaci Wieniamina, który z każdą kolejną sceną pokazuje kolejne stadia religijnego obłędu - otwarcie stawia się nauczanemu w szkole darwinizmowi, jego przemowy wpływają na to, by na basenowych zajęciach szkolnych dziewczyny nosiły mniej wyzywające stroje, zaś gdy w pewnym momencie montuje w jednej sal wielki krzyż nikt nie ma mu tego za złe. Młody fanatyk potrafi swoją ideologią przekonać innych do swych radykalnych poglądów. W pewnym momencie zaś zaczyna mówić tylko cytatami z Biblii, a treść tych cytatów odbiega znacząco od pełnych empatii słów głoszonych przez Jezusa. Ogólnie ciekawie zarysowano też konflikt między Wieniaminem, a jego racjonalną nauczycielką Jeleną oraz między nią, a resztą ciała pedagogicznego, która zaczyna podważać zdroworozsądkową postawę nauczycielki.
Film ten jest wartościowym zaczynkiem do dyskusji na temat wiary i granicy między osobą religijną, a fanatyczną i groźną. Reżyser stawia pytania odnośnie radykalizmu religijnego, który jak widać może przybierać różne formy i nie jest niestety właściwy jedynie dla części muzułmanów. Warto więc obejrzeć tę produkcję i zastanowić się nad tematami jakie padają podczas seansu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz