Polska, Francja 2003
reż. Jan Jakub Kolski
gatunek: dramat
zdjęcia: Krzysztof Ptak
muzyka: Zygmunt Konieczny
Od czasów gimnazjum, jak i wielu innych w moim wieku byłem w szkole byłem katowany na lekcjach polskiego różnymi dziełami Witolda Gombrowicza. Do tego dochodziły sporadyczne szkolne wyjścia do teatru na sztuki na podstawie twórczości pisarza. Teraz zaś, lata po zakończeniu szkoły po raz pierwszy sięgnąłem po adaptację Gombrowicza z własnej woli i bez używania środków przymusu bezpośredniego w postaci nie zdania do następnej klasy.
Na terenie dawnej Polski trwa właśnie Druga Wojna Światowa. W Warszawie pisarz Witold (Adam Ferency) poznaje reżysera Fryderyka (Krzysztof Majchrzak), z którym się zaprzyjaźnia. Po pewnym czasie mężczyzna dostaje list od przyjaciela, Hipolita (Krzysztof Globisz) mieszkającego poza miastem, w którym ten zaprasza go do siebie. Witold postanawia zabrać ze sobą Fryderyka. Na miejscu panowie poznają młodą córkę Hipolita, Henię (Sandra Samos).
Cóż, Gombrowicz posiada swoich fanów, zarówno młodszych, jak i starszych ale ja się do nich nie zaliczam. Od książek, które kazano nam czytać odbiłem się jak od ściany, w teatrze oglądając Ferdydurke walczyłem o to, by nie zasnąć (albo przynajmniej nie zasnąć za głośno). Także po latach sądząc, że może dojrzałem do niego (a może chodziło o chwytliwy tytuł, jakim jest Pornografia) i po książkach i sztuce teatralnej filmowa adaptacja przypadnie mi do gustu. Niestety nic takiego się nie stało. Mimo dobrej (wręcz szlachetnej) jak na polskie warunki obsady aktorskiej cała reszta całkiem nie przypadła mi do gustu. Fabuła była dla mnie nieabsorbująca, przez większą część trwania niezbyt logiczna i mocno pretensjonalna. Części pewnie nie zrozumiałem, i to nawet nie dlatego, że jestem mało inteligentny, a po prostu udźwiękowienie tego filmu Kolskiego wpasowuje się w najgorszą tradycję dźwięku polskiego kina - większości dialogów zwyczajnie nie słychać. Także nie przypadła mi go gustu praca kamery i ogólnie wygląd tego filmu. Zapewne znajdą się fani takiego przedstawienia świata, jednak mnie on nie przekonał. Może jestem uprzedzony co do autora fabuły ale niestety zawiodłem się na tym filmie i nie jestem w stanie komuś go polecić. Oglądać na własną odpowiedzialność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz