poniedziałek, 22 września 2014

Wesoła jest praca w burdelu

Piękność dnia (Belle de jour)
Francja 1967
reż. Luis Buñuel
gatunek: dramat, psychologiczny 
zdjęcia: Sacha Vierny

Séverine (Catherine Deneuve) wiedzie dostatnie życie u boku przystojnego i zamożnego męża (w tej roli Jean Sorel) . Mimo pozornej szczęśliwości w związku nie czuje się zadowolona z życia. Gdy przyjaciółka opowiada jej, że ich wspólna znajoma pracuje w domu publicznym Séverine na początku nie kryje oburzenia. Po pewnym czasie coraz częściej myśli jednak o tym przybytku, by w pewnym momencie sama zacząć pracę jako prostytutka przyjmując pseudonim Piękność dnia..



Film nie stara się ani gloryfikować ani potępiać samej moralności pracy w zawodzie prostytutki, jednak pokazuje codzienność pracy w burdelu. Mamy tutaj do czynienia z całą paletą ludzkich zachowań i dewiacji. Każdy z klientów domu publicznego ma inne preferencje, nieraz bardzo dziwaczne. Główna bohaterka musi odnaleźć się w nowej roli, poznać motywacje współpracownik i pogodzić wszystko z normalnym życiem. Z czasem jednak zaczyna bać się odkrycia ze strony męża, jednak ciężko jej też porzucić swą pracę.


Mamy tu do czynienia z filmem, w którym dużą rolę odgrywa symbolika. Wyraźnie widać odwołania do rozważań Freuda, ale też wnikliwy kinoman zaobserwuje ich dużo więcej. Trzeba tylko je odkryć i odpowiednio połączyć. 
Reżyser przeniósł na ekran powieść Josepha Kessela o tym samym tytule pozwalając tym samym poznać szerszej widowni zapoznanie się z Séverine. Zatrudniona do roli głównej bohaterki Catherine Deneuve była w tamtych czasach ideałem kobiecego piękna, tak więc Buñuel dał radość milionom mężczyzn na całym świecie obsadzając ją w tej roli. 
Ogólnie film po latach nie zatracił swych walorów, tematyka wciąż pozostaje aktualna, a fani filmów psychologicznych, Deneuve i francuskiego kina na pewno spędzą z Séverine dobrze spędzone 100 minut. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz