Australia, Kolumbia 2017
reż. Greg McLean
gatunek: biograficzny, thriller, przygodowy
zdjęcia: Stefan Duscio
muzyka: Johnny Klimek
Coraz bardziej podoba mi się postpotterowa kariera Daniela Radcliffe'a Wciąż młody aktor próbuje wymknąć się z zaszufladkowania i chętnie wybiera w tym celu ucieczkę w kino niekomercyjne. Choć dla pewnej części szczególnie niedzielnych kinomanów zawsze pozostanie Harrym Potterem. Do ciekawych ról Brytyjczyka po występach w m.in. Człowieku scyzoryku czy Kobiecie w czerni dołącza rola w tym filmie.
Lata 80. ubiegłego wieku. Grupa znajomych z Izraela podróżuje po Ameryce Południowej. Jeden z nich, Yossi (Daniel Radcliffe) spotyka tam w pewnym momencie tajemniczego Karla (Thomas Kretschmann), który proponuje mu wyprawę w wciąż dziewicze rejony dżungli oraz odwiedzenie nieznanym światu Indian. Yossiemu udaje się namówić przyjaciół (Alex Russell i Joel Jackson) na wyruszenie z Karlem.
Bardzo lubię filmy (oraz książki), które przedstawiają niedostępne lądy, puszcze czy dżungle oraz zamieszkujące je cywilizacje lub prymitywne ludy. Generalnie tego typu filmy są jednym z moich ulubionych motywów w kinie. Dlatego z dużym zadowoleniem przyjąłem wieść, że na ekrany naszych kin zmierza film o takiej tematyce. A co ciekawe jest to film oparty na faktach (choć widz oglądając go może mieć inne zdanie, a jednak to się zdarzyło).
Należy na pewno pochwalić rolę Radcliffe'a i to, co musiał wykonać na potrzeby filmu. Bardzo męcząca i eksploatująca organizm rola. Za podobne ekstremalne zaangażowanie Leonardo DiCaprio w filmie Zjawa dostał m.in. Oscara. Na pewno brytyjski aktor nie doczeka takiego uznania za ten film, jednak warto zaznaczyć, że ta wymagająca rola go nie przerosła.
To co zachwyca w tym filmie to tytułowa dżungla. Wraz z bohaterami wsiąkamy w nią, czujemy tą niezbadaną przez człowieka przestrzeń. Dżungla jednocześnie kusi, cieszy oczy swym widokiem ale też przeraża. Natomiast gdy już zaczyna się survivalowy moment filmu ta pierwotna knieja zaczyna widzów wręcz przytłaczać. Wszystko to zostało natomiast świetnie nakręcone, a żwawa fabuła nie pozwala się nudzić. Na takie filmy warto chodzić do kina!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz