poniedziałek, 11 stycznia 2016

Serial > film

Pitbull
Polska 2005
reż. Patryk Vega
gatunek: sensacyjny, dramat

Początek roku 2016 przyniesie polskiemu kinu kolejną, po dekadzie oczekiwania część Pitbulla, który jako serial jest chyba największym sukcesem Patryka Vegi jako reżysera. Sam oglądając kilkukrotnie zwiastun zbliżającej się premiery kinowej bardzo cieszę się, że będzie okazja wkroczyć ponownie do tego półświatka, gdyż sam trailer jest bardzo ale to bardzo dobry. Zanim jednak będę miał okazję udać się do kina postanowiłem odświeżyć sobie pierwszego Pitbulla. Jako że oglądanie trzysezonowego serialu byłoby zajęciem dość katorżniczym zdecydowałem się obejrzeć pełnometrażowy film będący wycinkiem tegoż.


Film przedstawia losy warszawskich policjantów z jednego wydziału. Poznajemy Despera (Marcin Dorociński), Metyla (Krzysztof Stroiński), Gebelsa (Andrzej Grabowski), Nielata (Rafał Mohr) i Benka (Janusz Gajos). Wszyscy z panów muszą walczyć z różnymi przeciwieństwami losu na polu osobistym oraz ramię w ramię ze sprawami zawodowymi. Kluczem w prowadzonym akurat śledztwie może okazać się córka ormiańskiego gangstera, Dżemma (Weronika Rosati).


Serial Pitbull był chyba jednym z lepszych tego typu produkcji na polskim rynku telewizyjnym po 90. roku. Niewiele było w naszym kraju seriali, które nie są tasiemcowymi telenowelami o niczym, które nieustannie powielają te same schematy. A serial Vegi był powiewem świeżości, który pokazał, że i u nas da się kręcić ciekawiej, lepiej. Nie wiem czy pierwszy był serial czy film jednak wydaje mi się, że oglądanie serialu i filmu to tak jakby dwa różne, zupełnie inne seanse. I chociaż w filmie są w sumie urywki wycięte z serialu to zostało to zmontowane tak nieudolnie, że w sumie gdyby nie posiadany background serialowy to trudno czasem domyśleć się o co chodzi. Z trudem dotrwałem do końca tego 100 minutowego seansu. Co gorsza dźwięk w filmie stoi na tragicznie słabym poziomie. Jakieś 30% dialogów nie da się zrozumieć, w połowie trudno się połapać. Naprawdę to wszystko wygląda słabo. I szkoda, bo serialowy Pitbull był bardzo dobry, aktorsko nawet w filmowym jest nieźle jednak wersja pełnometrażowa to porażka na całej linii. I oby nowy Pitbull okazał się lepszy.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz