Transcendencja (Transcendence)
USA 2014
reż. Wally Pfister
gatunek: S-F, dramat
zdjęcia: Jess Hall
muzyka: Mychael Danna
zdjęcia: Jess Hall
muzyka: Mychael Danna
Transcendencja to film o potędze nauki i miłości w jednym.
Doktor Will Caster (Johnny Depp) jest naukowcem, a jego praca opiera się na stworzeniu sztucznej
inteligencji, która posiadałaby świadomość. Lecz czym tak naprawdę jest owa
świadomość? I czy urządzenie komputerowe może je posiadać? Po latach pracy
okazuje się, że najwidoczniej może. Jednak powstający projekt budzi
kontrowersje szczególnie wśród grupy terrorystycznej, która sprzeciwia się
badaniom nad sztuczną inteligencją, w obawie, że projekt badawczy może
przynieść więcej strat niż korzyści dla społeczeństwa.
Po jednym z
wystąpień na którym wygłasza swój wykład główny bohater zostaje zaatakowany, na
skutek którego wydarzenia umiera. Jego
ukochana i wierna żona nie może się pogodzić z odejściem męża, dlatego
postanawia wykorzystać jego maszynę, by umieścić w niej umysł swojej wielkiej
miłości. Mimo że Will umiera, jego umysł i świadomość zostaje w komputerze, co
daje możliwość na komunikowanie się ze swoją żoną.
Po podłączeniu umysłu bohatera do sieci internetowej,
małżeństwo pełne wiary w lepszy świat, postanawia go zmienić i naprawić, w czym
ciągle przeszkadza im grupa terrorystyczna, która chce unicestwić szybki postęp
dokonań naukowców. Jak toczą się losy głównych bohaterów, czy zmienią świat na
lepsze, czy ktoś im przeszkodzi i czy komputer może mieć swoją świadomość? To
pozostawiam dla oglądających, by cierpliwie doczekali końca.
Film nie tylko opowiada o miłości dójki ludzi do siebie i
ich bezgranicznemu zaufaniu i oddaniu, ale także zmusza do głębszej refleksji.
Po obejrzeniu projekcji, widz powinien zadać sobie serię pytań. Po pierwsze:
dokąd zmierza era Internetu? Czy ingerencja maszyn w życie człowieka jest
dobra? Gdzie jest granica moralna i etyczna między życiem człowieka, a
wbudowaniem naszego umysłu i świadomości do komputera? Czy szybko postępujący
rozwój technologiczny nie wyprzedza myślenia człowieka, przez co przejmuje nad
nim kontrolę? Te i inne pytania zostawiam dla oglądających!
Film ciekawy jako fabuła, ale też zwraca uwagę widza na ważne kwestie. Bo tak naprawdę to ważne by wiedzieć gdzie zatraca się granica między moralnością i etyką, a postępem technologii.
OdpowiedzUsuńZ początku mocno kibicowałam naukowcom, bo cóż lepszego nas może spotkać niż moc do zmienienia świata? Ale tak naprawdę ta wizja utopijnego świata w pewnym momencie traci swój cały urok....
Może nadejdzie dzień, gdy BOT nie będzie zwykłym BOTem, a czymś więcej, czymś ze świadomością. I nie wiem jakie będa potrzebne zabezpieczenia, by przy dodawaniu komentarza sprawdzać czy nie jestem 'automatem'
OdpowiedzUsuńGdyby tak sprowadzić wszystkich do jednego punktu wyjścia. By każdy był idealny, pełen mocy. Czy bylibyśmy szczęśliwsi?
OdpowiedzUsuńBrawo dla autora! Daje do myślenia i przemyślenia.
OdpowiedzUsuńHasło AMBITNIE zrealizowane! :D
Chciałabym mieć własnego Dżonego na wyłączność, nawet gdyby miał być tylko na ekranie <3
OdpowiedzUsuńCiekawy opis, lepszy i bardziej zachęcający niż na popularnych serwisach o tematyce filmowej, mimo że prawie spojlerem ocieka. :D
OdpowiedzUsuńale dzięki temu zachęcił mnie do obejrzenia.